poniedziałek, 20 sierpnia 2012

BÓB.




BÓB
- jadalne strączkowe warzywo, jednorocznej rośliny z rodziny bobowatych. Rośnie dziko w Iranie i północnej Afryce, w wielu krajach świata jest rośliną uprawną. Owocem bobu jest duży, lekko spłaszczony, delikatnie omszony mierzący ok. 12 cm strąk, koloru kremowego, żółtego lub zielonego, wewnątrz, którego znajdują się jadalne nasiona z wyglądu przypominające fasolę.

Kiedy sezon truskawkowy się kończy, nadchodzi sezon bobu, bardzo popularnego nie tylko w naszym kraju warzywa. Bób jest najstarszą jadalną rośliną strączkową. Zawiera dużo roślinnego białka, błonnika, węglowodany, tłuszcze, enzymy, witaminy: A, B1, B2, C, PP, składniki mineralne: wapń, fosfor, żelazo, magnez, cynk, selen. Surowe owoce bobu to tylko 39 kcal w 100g, natomiast 100g ugotowanego bobu ma tylko 85 kcal.

Już w starożytności uprawiano bób, był on podstawowym składnikiem żywieniowym, najstarsze zapiski o nim pochodzą z okresu neolitu. Znaleziono również nasiona bobu w Troi, od ponad 5000 lat uprawiają go Chińczycy. Wzmianki na temat bobu znajdziemy w Biblii, znali go również i uprawiali Grecy, Rzymianie i Egipcjanie. W naszym kraju znany jest od epoki brązu i żelaza, był popularnym pokarmem wśród biedniejszej ludności.

Bób po ugotowaniu stanowi niezwykle cenioną dietetyczną, bardzo odżywczą potrawę. Jego spożywanie zaleca się w dolegliwościach i chorobach nerek, wątroby, wzmacnia kości i mięśnie, zapobiega osteoporozie, poprawia funkcjonowanie przewodu pokarmowego, skraca czas trawienia pokarmów. Zaleca się go diabetykom, obniża poziom cukru we krwi, obniża cholesterol. Woda z ugotowanego bobu leczy biegunki, zewnętrznie stosuje się okłady w trudno gojących owrzodzeniach i liszajach. Bób jest doskonałym warzywem dla osób odchudzających się. Jest niskokaloryczny i bardzo sycący. Ze względu na dużą zawartość błonnika pokarmowego, poprawia przemianę materii i zapobiega zaparciom. 

Medycyna ludowa od wielu wieków docenia właściwości lecznicze bobu, odwar lub przetarte ugotowane warzywa, stosuje jako środek ściągający, przeciwzapalny przy biegunkach, przykłada do trudno gojących ran ropnych, owrzodzeń i liszai.  Nalewki i odwary stanowią kosmetyk do zmywania twarzy. Dzięki bobowi wzrasta siła i masa mięśniowa, wzmacnia kości i ścięgna, dlatego zaleca się go sportowcom, dzieciom niskim i wątłym, osobom starszym. Farmaceutyka wykorzystuje bób do produkcji leków stosowanych w leczeniu choroby Parkinsona.

Sezon na bób jest krótki, a nasiona są bardzo pożywnym, dietetycznym pokarmem, więc dopóki króluje na targowych straganach powinniśmy zajadać się nim i w pełni wykorzystać jego smakowe walory. Najsmaczniejszy jest młody, zielonkawy owoc bobu, ugotowany w osolonej wodzie, podany na ciepło z odrobiną masła. Jednak lista kulinarnych fantazji jest znacznie dłuższa, możemy z bobu przyrządzać zupy, sałatki, placki, dipy, sosy. Dodawać do zapiekanek, omletów, past kanapkowych, łączyć go z ziołami, czosnkiem, cebulą, koperkiem, kminkiem, imbirem, jajkiem na twardo, pomidorami, majonezem, jogurtem. 

Świerze, zielone ziarna wrzucamy do osolonego wrzątku i gotujemy do miękkości, aż zmienią kolor na brązowy, kiedy łupinki zaczną pękać, to znak, że jest gotowy. Zaleca się spożywanie bobu ze skórką, ponieważ w łupinach znajduje się substancja wspomagająca trawienie i oczyszczająca jelita. A by uniknąć wzdęć, możemy bób podczas gotowania doprawić kminkiem.

Kupując bób powinniśmy zwrócić uwagę na świeżość, wybierać jasnozielony, twardy, gładki, pozbawiony brązowych plam i przebarwień. W lodówce najlepiej go przechowywać w papierowej torebce, zachowa długo swoją świeżość. Niestety świeży bób jest dostępny, tylko przez kilka tygodni w roku. Później zostaje nam jedynie rozkoszować się marynowanym, suszonym lub mrożonym bobem, więc powinniśmy korzystać z sezonu, gdy króluje na straganach i zajadać się tym smacznym i zdrowym warzywem.

UWAGA.
Jednak nie wszyscy mogą zajadać się bobem, bywają osoby uczulone na ten rodzaj warzywa.

Brak komentarzy: